Położona 200 metrów od wybrzeża Maroko, skalista wysepka Perejil (hiszp. pietruszka) w Cieśninie Gibraltarskiej, stała się latem 2002 roku areną zmaga dwóch rywalizujących potęg. Wyspa najechana została przez sześciu marokańskich żołnierzy 11 lipca 2002 roku. Zamieszkana dotąd wyłącznie przez kozy, skalista wysepka położona 200 metrów od wybrzeża Maroka, stała się od tego czasu areną starcia dwóch rywalizujących potęg. O ile Hiszpanie byli gotowi zaakceptować pobyt na Pietruszce jej rogatych mieszkańców, obecność arabskiej armii uznali za zagrożenie suwerenności królestwa. W niecały tydzień później na wyspie desantowała się hiszpańska jednostka specjalna, a okupanci (Marokańczycy, nie kozy!) zostali wykurzeni. W mediacje zaangażowały się m.in. Unia Europejska i Stany Zjednoczone, i ostatecznie ustalono, że sporne terytorium o powierzchni 0,15km2 będzie odtąd strefą zdemilitaryzowaną i opuszczą ją żołnierze obu zwaśnionych armii. Z takiego rozwiązania najbardziej ucieszyli się dotychczasowi mieszkańcy wyspy.