Propozycja dla tych, którzy lubią się zmęczyć, jednak w ludzkich warunkach. Kurzu i pyłu na pewno nie zabraknie, szczególnie podczas ataku na najwyższy szczyt Pico del Teide. Baza będzie w hotelu w miejscowości Los Gigantes; stąd wyruszać będziemy na jedno- bądź też kilkudniowe wycieczki…
Podczas tygodniowego pobytu odwiedzimy najciekawsze zakątki wyspy, przemierzymy szlak pomiędzy wierzchołkami uśpionych wulkanów, wśród pokrytych siarkowym nalotem skał, miejscami wciąż ciepłych, spomiędzy których wydobywają się po dziś dzień wulkaniczne wyziewy. Powędrujemy w nadbrzeżne klify opadające liczącymi setki metrów urwiskami w toń oceanu. Odwiedzimy niegdysiejszą wioskę piratów – Masca, teneryfeńską stolicę wina – Icod i pewnie jeszcze kilka innych interesujących miejsc.
Jak zwykle stawiamy na bliski kontakt z naturą, podczas wędrówki niejeden raz zmagać będziemy się z żywiołem lub własnymi słabościami. Teneryfa to chyba wszystkie rodzaje klimatu zamknięte w mikroskopijnym przekroju, prosimy pamiętać o znacznych różnicach wysokości pomiędzy wybrzeżem a wnętrzem wyspy, kiedy na poziomie morza temperatura wynosi przyjemne 20°C na wierzchołku Teide termometry wskazują 1 czy 2 kreski powyżej zera!
Dzień 1,przylot, przejazd do miejscowości Los Gigantes, zakwaterowanie w hotelu w pokoju dwuosobowym.
Dzień 2, rejs łodzią wzdłuż klifu Gigantów do wylotu wąwozu Masca, tutaj możliwość oceanicznej kąpieli, następnie treking wąwozem do góry i powrót do Los Gigantes, nocleg w hotelu.
Dzień 3, wejście w klify na początkową część Ruta de los Cojones, zobacz tutaj pójdziemy do pierwszego tunelu i wrócimy przez góry do miejscowości Tamaimo, dalsza część drogi jest trudna i niebezpieczna, ale gdybyście mieli ochotę i dobrze sobie radzili nie wykluczam spróbować dalszego przejścia; powrót do Gigantes.
Dzień 4, jedziemy do miejscowości Guia de Isora, skąd wyruszymy w ok. 20-kilometrowy trekking do kaldery Las Canadas, gdzie zabiwakujemy.
Dzień 5, powędrujemy przez kalderę po czym rozpoczniemy wspinaczkę na wysokość 3200 m do schroniska Altavista pod szczytem Teide.
Dzień 6, zdobędziemy Pico del Teide (3718 m n.p.m.) po czym powędrujemy na wysokości powyżej 3000 metrów do drugiego najwyższego wierzchołka na Teneryfie – Pico Viejo z bardzo malowniczym kraterem, po czym w okolicy najmłodszych kraterów zejdziemy do kaldery i zabiwakujemy.
Dzień 7, przejdziemy przez przełęcz Ucanca do dzikiej doliny Ucanca gdzie rzadko człowiek zagląda a turysta w ogóle i zejdziemy nią do miejscowości Vilaflor, gdzie zanocujemy w pensjonacie/hotelu.
Dzień 8 i ostatni, jeżeli będziecie mieli chęci to odlot mamy o 17 z minutami więc możemy sobie jeszcze pochodzić, kilkugodzinny trekking pozwoli zdobyć np. Roque Imoque, bardzo piękny i wybitny szczyt, i popołudniem być na lotnisku.
Uwaga! Nie organizujemy wyżywienia, jednak praktycznie zawsze będzie możliwość nabycia ciepłego posiłku. Posiłki na biwaku organizujemy wspólnie z wcześniej zakupionych składników.
Szacowany koszt wyjazdu wynosi w tej chwili 2300 złotych, 400€ na miejscu – przy większych grupach będzie taniej, zapraszajcie zatem znajomych! Kwota ta obejmuje zakwaterowanie w hotelu, podczas wejścia na Pico del Teide również w górskim schronisku, wszystkie przejazdy wyspiarską komunikacją, rejs łodzią, organizację trekingu, bilety wstępu do wszystkich odwiedzanych atrakcji, pozwolenie na wejście na szczyt itd.
Uwaga! Bilety lotnicze każdy kupuje we własnym zakresie, obecnie ich cena na trasie Katowice – Teneryfa – Katowice wynosi 528 zł. Z kartą rabatową Wizz Discount Club będzie nawet 100 zł taniej! Dajcie znać jeżeli jesteście zainteresowani, a spróbujemy ogarnąć Wam jakąś promocję 🙂