Warto pamiętać, że wzorem tolerancji stała przez wieki Rzeczpospolita w Europie. Położona u styku kultur Wschodu i Zachodu kraina przez długie lata była Obiecaną Ziemią dla wszelkiej maści banitów, z powodu wyznawanych zasad czy religii prześladowanych w swoich rodzinnych stronach. Ziemie te przez wieki zamieszkiwali toteż przedstawiciele najrozmaitszych kultur, ich drogi często się spotykały a nierzadko i łączyły, czego przykładem jest choćby barwny konglomerat galicyjskiego miasteczka. Obok siebie żyli rzymscy i greccy katolicy, ortodoksyjni prawosławni i starowiercy. Zwolennicy reformacji, zarówno spod znaku Lutra jak i Kalwina, ale także prześladowani w całej zachodniej Europie Arianie, u nas nazywani Braćmi Polskimi. Żydzi i Tatarzy, muzułmańscy sprzymierzeńcy króla Sobieskiego, w zamian za wyświadczone przysługi osiedleni przez władcę na Podlasiu. Kozacy, Bałtowie, Rusini, Cyganie, Wołosi, Niemcy, żywioł śląski, góralski, kaszubski, jedna wielka układanka.. Połączyło ich to co nieodzowne: Śmierć. Przemierzając zakątki naszego kraju co rusz napotykamy cmentarze i przydrożne krzyże, przypominające o ludziach którzy odeszli i o naszej wspólnej historii.
Fot.1 Muzułmański Cmentarz Kaukaski przy ulicy Młynarskiej 60 w Warszawie użytkowany był w latach 1830-1867, głównie dla pochówków muzułmańskich żołnierzy carskiej armii i kupców ze wschodu, często przybywających do miasta. Jest to malutki skrawek ziemi zakupionej kiedyś od warszawskiej parafii ewangelicko-augsburskiej za 2152 ruble. Tradycja muzułmańska zabrania ponownego pochówku w tym samym miejscu, dlatego też cmentarz wkrótce się zapełnił a w efekcie został zamknięty. Plotka głosi, że nie zaprzestano na nim jednak grzebania zmarłych, niedawno miał mieć tu miejsce przypadek pochowania dwojga Czeczenów.
Fot.2 Beniowa w 1921 roku miała 97 domów zamieszkanych przez 582 osoby, 497 wyznania greckokatolickiego, 73 wyznania mojżeszowego, 9 wyznania rzymskokatolickiego i 3 wyznania ewangelikiego. We wsi znajdował się dwór, cerkiew, kilka młynów, 2 tartaki, potasznia i huta żelaza. W następstwie drugiej wojny światowej i burzliwych powojennych wydarzeń wieś została wysiedlona, budynki zburzone, ziemia zrekultywowana, po Beniowej nie pozostało praktycznie dziś śladu. Z relacji świadków wynika, że wojskowi przeprowadzający operację nie szczędzili dynamitu, zachowało się mimo to kilka nagrobków na beniowskim cmentarzu, lipa i przydrożny krzyż.
Fot.3 Jan Długosz był jednym z najznakomitszych polskich taterników. Zginął 2 lipca 1962 roku podczas szkoleniowego przejścia na grani Kościelców w Tatrach. Był autorem m.in. pierwszego wejścia środkiem wschodniej ściany Mnicha, zimowego przejścia północno-wschodniej ściany Kazalnicy czy wreszcie filara Frêney w południowych urwiskach Mont Blanc. Jego prochy spoczywają na Starym Cmentarzu w Zakopanem.
Fot.4 Sudecka wieś Łomnica powstała w roku 1585, a już w 1747 roku zamieszkiwało ją 70 zagrodników i chałupników. Wartość ówczesnego majątku Hochbergów wynosiła 2379 talarów. We wsi mieszkał kmieć, 32 zagrodników i 35 chałupników, pośród których aż 50 rzemieślników, głównie tkaczy. Pierwsza szkoła w majątku powstała w roku 1742, w 1782 pracowały we wsi trzy wodne młyny. O przeszłości tych ziem przypominają stare ewangelickie cmentarze, takie jak ten na Radosnej. Jak już wspomniałem Łomnica była prężnie rozwijającą się miejscowością, osadnictwo wkroczyło zatem wgłąb dolin i wysoko na stoki. Dzisiaj niesamowite wrażenie sprawia cmentarzyk napotykany nagle „w środku lasu”.
Fot.5 Spośród 84 płyt nagrobkowych zachowanych na dziewiętnastowiecznym cmentarzu żydowskim w Muszynie, tylko kilka jest odnowionych. Reszta uległa częściowemu uszkodzeniu lub zniszczeniu. Groby są pozostałością po Żydach zamieszkujących Muszynę od czasów rozbiorów. Wcześniej istniał zakaz osiedlania się innowierców w mieście, wydany przez biskupów krakowskich, właścicieli grodu.
Fot.6 Cmentarz Tatarski w Warszawie otwarty został po zamknięciu Starego Cmentarza Kaukaskiego w 1867 roku. Najstarsze nagrobki znajdują się na lewo od wejścia i należą najczęsciej do carskich żołnierzy. Miejsce ostatniego spoczynku znaleźli tu m.in. imamowie warszawskiej gminy wyznaniowej.
Fot.7 Tradycyjny nagrobek na Starym Cmentarzu na Pęksowym Brzyzku w Zakopanem. Pochowanych zostało tutaj wiele znanych postaci zakopiańskiego, ale nie tylko, światka: Stanisław Witkiewicz, Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Kornel Makuszyński, Władysław Orkan, Mieczysław Karłowicz, Świerz, Jan Długosz, bracia Zwolińscy, Maciej Berbeka i Bartek Olszański.
Fot.8 Caryńskie to kolejna obok Beniowej opuszczona bieszczadzka wieś. W roku 1938 zamieszkiwały tutaj 503 osoby: 473 grekokatolików, 6 rzymskich katolików i 24 Żydów. We wsi znajdowała się cerkiew, drewniana karczma i 4 młyny. Po wojnie ludność została całkowicie wysiedlona. Do Caryńskiego wróciło jednak życie, ponoć na stałe zamieszkują tutaj 3 osoby.
Fot.9 Na kirkucie w Muszynie.
Fot.10 Płyta nagrobna w Chmielu w Bieszczadach. Jej tajemnicze zapisy `przez lata rozbudzały wyobraźnię historyków i amatorów. Jest to piaskowcowa płyta o wymiarach 180 x 84 cm. Jej wnętrze ujęte jest prostą podwójną bordiurą o wydatnym reliefie. W górnej części płyty znajduje się wypukłe prostokątne pole z kartuszem herbowym. Rozszyfrowania napisu dokonali w roku 2004 wybitni historycy Maciej Augustyn i Jarosław Giemza. Według ich tłumaczenia napis głosi: „Roku Bożego 1644, miesiąca lipca, dnia 17 / Tu leży szlachetnie urodzona Pani Feronia rodzona córka Pana Ewstafija Dubrawskoho i małżonka Pana Ioana Orlyckoho. Spoczywa tu w wierze, czeka daru, którym darem obiecane w niebie królestwo”.
Fot.11 Jeden z najstarszych pomników na Cmentarzu Tatarskim. Należy prawdopodobnie do żołnierza Pułku Kozackiego w carskiej armii.
Fot.12 Krzyże pokutne pojawiły się na ziemiach Dolnego Śląska i Sudetów już we wczesnym Średniowieczu. Były pierwszym elementem dokonywanej przez mordercę pokuty. Własnoręcznie ciosał on kamienny krzyż pokutny, który następnie ustawiał na miejscu dokonanej zbrodni. Na krzyżach z czasem pojawiły się także ryty przedstawiające najczęściej narzędzie, przy pomocy którego dokonano zbrodni.
Fot.13 Czas przemija. Niektóre macewy dawno upadły, niektóre wkrótce pochłonie ziemia. I tylko w naszej pamięci pozostanie ślad po zamierzchłych czasach.
Fot.14 Cerkiew i cmentarz w Andrzejówce nad Popradem, w Beskidzie Sądeckim. Okoliczne doliny były aż do ostatniej wojnie licznie zamieszkiwane przez Łemków, ludność rusińską, prawosławną bądź greckokatolicką. Obecnie pozostały po nich jedynie symbole i zwyczajowe nazwy.
Fot.15 Czas również nie stoi. Żyje, i umiera się, dalej. Na muzułmańskim cmentarzu w Warszawie pochówki odbywają się po dziś dzień. Obecnie prócz potomków Tatarów miejsce wiecznego spoczynku znaleźli tutaj przybysze z krajów arabskich czy czeczeńscy uchodźcy.