Sielankowe krajobrazy zielonych i czerwonych wzgórz, majaczące w oddali szczyty Wysokiego Atlasu, ale przede wszystkim eksplodująca ogromem doznań przyroda powodują, że serce zaczyna tutaj bić naprawdę mocno. Oto krajobraz Średniego Atlasu, Królestwa Berberów. Okolicę najlepiej odwiedzać latem, kiedy po całym dniu wędrówki najwspanialszą nagrodą jest orzeźwiająca kąpiel w chłodnej, górskiej rzece.


Najwyższy w całej Afryce Północnej wodospad w marokańskim Ouzoud.
Najwyższy w całej Afryce Północnej wodospad w marokańskim Ouzoud.

Rozpoczynamy tradycyjnie od wizyty w Marrakeszu, stolicy marokańskiego południa i punktu docelowego handlowych karawan przybywających z głębi Sahary, bezsprzecznie najbardziej egzotycznego miasta w całym królestwie. Mieszają się tutaj wpływy arabskie i berberskie, kwitnie sztuka, rzemiosło i handel. Medina al Hamra (Czerwone Miasto) to jedno z popularniejszych określeń, wywodzące się od koloru tradycyjnych cegieł używanych do budowy murów miejskich i rozlicznych budynków. Szczególne wrażenie „miasta w ogniu” odnosi się podziwiając je w czasie zachodzącego słońca z jednego z licznych tarasów. Najważniejsze miejsca, które planujemy odwiedzić to meczet Kutubijja, średniowieczna szkoła koraniczna (medresa) Ben Jusuf, opływający przepychem pałac Bahia, tajemnicze grobowce dynastii Saadytów oraz tętniący życiem i gwarem plac Dżema el Fina.

Kiedy jednak poczujemy się tym wszystkim zmęczeni, znajdziemy wytchnienie i bliski kontakt z naturą podczas pobytu na campingu w miejscowości Ouzoud. Powędrujemy z lokalnym przewodnikiem na górską wyprawę, odkryjemy tajemnice siedemsetletniej wioski Tanaghmelt, pobaraszkujemy w wesołym towarzystwie zabawnych makaków, zaznamy kąpieli w rwącej, górskiej rzece i rzucimy okiem na najwyższy w całej północnej Afryce wodospad.Na pozostałą część tygodnia zatrzymamy się na campingu w malowniczej dolinie rzeki Ouzoud, by każdego dnia penetrować inne, niezwykle ciekawe zakamarki. Najwięcej wytrwałości wymagać będzie dwudniowa wycieczka w górę rzeki El-Abid, aż do drugiego co do wielkości marokańskiego jeziora niedaleko miasta Azilal. Na zdobywców czekają okoliczne szczyty, na odkrywców groty i inne zakamarki, a kiedy poczujecie się już tym wszystkim zmęczeni odpoczniecie na jednej z zacisznych plażyczek porozsiewanych gęsto w dole rzeki.

Dla chętnych osób istnieje możliwość organizacji przejażdżki na wielbłądzie – krótszej lub dłuższej, z nieznanych nam jednak powodów, po skorzystaniu z tej atrakcji większość osób stwierdza, że wersja krótsza jest wystarczająca 🙂 Pomożemy również zorganizować wyprawę 4×4, wypożyczyć quady, skutery lub buggy cars.

JAK DOLECIEĆ? Obecnie bilety nabyć można u pewnego irlandzkiego przewoźnika za sumę ok. 500 zł, kto pierwszy ten lepszy. Przesiadka w Brukseli, w drodze powrotnej pół dnia na zwiedzanie Mediolanu.

ILE TO KOSZTUJE? Jedyne 300€, płatne na miejscu (przy większych grupach będzie taniej, zapraszajcie znajomych!), obejmuje wszystkie noclegi (w Marakeszu hotel, w Atlasie camping), wszystkie przejazdy (autobus, bus, taxi, od lotniska do lotniska), bilety wstępu do odwiedzanych obiektów (medresa Ben Jusuf, pałac Bahia, grobowce Saadytów), organizację trekkingu, lokalnego przewodnika, cały czas opiekę polskiego lidera. Cena nie obejmuje biletów lotniczych, ubezpieczenia, wyżywienia. Możemy jednak zaświadczyć, że praktycznie zawsze będzie możliwość nabycia ciepłego posiłku. Posiłki na biwaku organizujemy wspólnie z wcześniej zakupionych składników.

CO W ZAMIAN? Dużo dobrej zabawy, emocjonujące przygody i spotkania z zaprzyjaźnionymi tambylcami. Z ich pomocą postaramy się zajrzeć w każdą dziurę, tak aby poznać Maroko od podszewki. Tego jeszcze nie było, to zupełnie inna jakość niż ta oferowana przez tradycyjne biura podróży!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *